Czy kierowcy naprawdę nie mogą być rozsądni?

W Polsce od dłuższego czasu wiele mówi się o fotoradarach, które w opinii większości kierowców znacznie utrudniają poruszanie się po drogach, a także narażają ich na dodatkowe koszty. Niedługo w naszym kraju pojawi się dodatkowy system, który powinien znacznie zwiększyć poziom kontroli prędkości pojazdów. Chodzi tutaj o pomiary prędkości na określonych odcinakach, które już dość dawno wprowadzono w innych europejskich krajach, na przykład we Włoszech.

Z pewnością, nowe systemy będą miały wpływ na sytuację na naszych drogach, a liczba wystawianych mandatów jeszcze się zwiększy. Czy jednak nie ma innej możliwości wpłynięcia na prędkość i kulturę jazdy Polaków, niż tylko wzmożenie kontroli drogowych. O tym, jak wiele osób ginie u nas na drogach słyszymy w mediach bardzo często. Jest również realizowanych wiele kampanii społecznych, które pokazują, jakie znaczenie ma prędkość na drodze i do czego może doprowadzić jej przekroczenie.

Zdaje się, że samymi słowami niewiele można zmienić w mentalności polskich kierowców (oczywiście, w innych krajach jest podobnie). Jeśli nie będzie się ich „ścigało”, upominało mandatami i kontrolowało, to statystyki wypadków będą rosły. Większość z nas ma świadomość tego, że zbyt duża prędkość jest bardzo niebezpieczna, jednak mimo tego notorycznie łamie ograniczenia w tym zakresie. Smutne jest to, że tak często brakuje nam wyobraźni, odpowiedzialności i zdrowego rozsądku. Jeździmy zbyt szybko, chociaż wiemy, że jest to bardzo niebezpieczne i może wywołać nieszczęście – gdzie tutaj jest logika myślenia?

Moja siostra pyta a-gps co to ? Według danych Dąbrowa Górnicza remonty potrwają pół roku